wtorek, 31 grudnia 2013

Komunikat :-) a wlasciwie to "Komunikaty"

Uwaga moje kochane skarby!!!

Dziękuje za komentarze pod ostatnim rozdziałem. To mile dostać tyle pochwał :-)
Mam nadzieje, że będę miała jeszcze więcej czytelniczek, A właściwie to może i nawet czytelników:-)
Miałam dzisiaj pisać rozdział, ale stwierdziłam, że napisze go innym razem :-) Może nie pojawi się od razu jutro, ale na pewno w tym tygodniu.

No to tak.
Po pierwsze 
Zrobię nowy blog. To będzie taki jakby mój pamiętnik. Zobaczycie wszystko w zapowiedzi i ogólnie :-) Mam tylko nadzieje , ze się spodoba :-) Tak naprawdę to nie tylko będę opisywać mój dzień i w ogóle, ale będę opisywała troszeczke siebie,będą tam właśnie fakty o mnie i o moich idolach :-)

Po drugie :-) 
Ogromne oklaski dla mnie, bo pisze to na moim nowym tablecie :-D Sorry, ze nie ma za bardzo znaków interpunkcyjnych dobrze wstaionych, i w ogóle SA błędy i nie ma kresek nad "z" lub "S" ale dopiero rozkminiam tego tabletka XD. To co dostalam na gwiazdkę napisze w moim nowym blogu :-)  a może i nawet cykne fotki :-)

Mysle , że to juz wszystko... Aaaaa no qwlasnie dzisiaj jest Sylwester i chce wam złożyć życzenia.
Dużo zdrowia, pociechy z każdej bliskiej osoby, dosiego roku i żebyście zobaczyły swojego idola na żywo i ogólnie, zebyscviego spotkały chociaż tak jakja swojego:-) 
(Tak' tak spotkalam go, ale nie mogłam dojść do niego po autograf, bo niestety poepno fanek i fanów i ogólnie masakra :'( 
Directionerki zgadujcie kto to był hihihi :-) )

Dobra kochane na dzisiaj koniec spotkamy się w tym tygodniu :-)  to co... Do napisania :-)
Aaaaa...i jeszcze jedna sprawa. Jak będę pisała posty na tablecie to spodziewajcie się takich efektów (czyt. Przekrecone wyrazy, kresek i kropek nad "z" lub "O" )
I spodziewajcie się jeszcze tego, ze jak pisze na nim, to nie będzie obrazków, bo chciałam niedawno dodać, ale nie mogłam :-(  dobra. Jeszcze cos tam rozkminie :-)
A i jeszcze jedna sprawa moje kobietki :-)

MOZECIE DODAWAC KOMENTARZE Z ANONIMA, TYLKO W TEDY DODQJNIE JAKIS NICK, PSEUDONIM LUB NAZWE WASZĄ Z TT :-)  BEDZIE MI W TEDY LEPIEJ :-). 

A JEZELI CHCECIE BYĆ INFORMOWANE O ROZDZIALACH TO PISZCIE W KOMENTARZACH NAZWE SWOJEGO TT :-). 

TO JESZCZE RAZ NAJLEPSZEGO :-). 
TYLKO MI TYTAJ NIE UPIJCIE SIE NA SYLWKA. 
EJJJ... WYPILAM TROSZECZKE SZAMPANA I MOŻE DLATEGO TAK NIEWYRAŹNIE PISZĘ XD :-)  DOBRQ KOŃCZĘ, BO CORAZ BARDZIEJ SIE ROZPISUJE. 

EJJJ... JEST U MNIE SDOPIERO 20:55 I JU PUSZCZAJĄ FAJERWERKI. U WAS TEZ TAK JEST???? XD


poniedziałek, 23 grudnia 2013

14. Babcia (Part II)

Czytasz= komentujesz.
Jeżeli to czytasz to naprawdę skomentuj, bo to mi pomaga. Jeżeli jest tak mało komentarzy to wcale nie mam weny :(
____________________________________________

*Connor*

-Już dobrze. Wszystko się ułoży. Zobaczysz-powiedziałem do płaczącej Emily.
-Babcia była jedyną osobą na której tak bardzo mi zależało. Teraz nie mam już po co żyć.
-Nie mów tak. Masz rodziców...- nie dokończyłem
-Co mi po rodzicach. Rozwiedli się. Taty w ogóle nie znam, a mamy praktycznie nie ma w domu.- powiedziała ze łzami w oczach.
-Masz jeszcze Maxa, Chloe, chłopaków i oczywiście mnie. Ja ci we wszystkim pomogę.
-Obiecujesz?
-Obiecuję!- powiedziałem, po czym przytuliłem ją bardzo mocno. -Kocham Cię Emily.
-Ja ciebie też, ale to nie oznacza, że jesteśmy parą.- przestała płakać.- Wiesz ten pocałunek na imprezie. Ja bardzo przepraszam.
-Nie masz za co. Mi to nie przeszkadza. Ja bym mógł tak codziennie się z tobą całować.
-Ejjj-zepchnęła mnie z łóżka- Może kiedyś. Teraz chcę odpocząć od chłopców. Wiesz kiedyś miałam chłopaka i... Za dużo wygadałam.
-I... Co?? No jestem ciekaw.- Nagle pojawił się na jej twarzy uśmiech.
-Przepraszam. Nie chcę o tym opowiadać. Może innym razem. Na pewno nie teraz.
-OK! Nie będę się narzucać. To może zejdziemy na dół?
-Dobrze.- dochodziliśmy do drzwi, ale Em nagle się zatrzymała.- Dziękuję Ci, że... że jesteś. gdyby nie ty pewnie zgniłabym w tym pokoju.- nie powiem. Te słowa miały to coś. Były jakieś szczególne, ale nie wiem czemu. Jak to mówiła zauważyłem na jej twarzy lekki uśmiech.
-Emily. Chcę Ci coś powiedzieć. - spojrzała mi w oczy. Będę czekał na ciebie nawet milion lat, żeby z tobą chodzić.
      Dała mi tylko buziaka w policzek. Po tym incydencie zeszliśmy na dół.

*Bradley*

           Ile można siedzieć w pokoju i mówić, żeby ktoś wyszedł z niego. NO ILE!!!! Byłem już zdenerwowany. Ja nie należę do typu człowieka, który wysiedzi na dupie jakieś 2 godziny. Ja jestem typem człowieka.... hmmm.. po prostu jestem żywiołowy. Widziałem, jak Chloe martwi się o Emily. Postanowiłem do niej podejść i zagadać.
-Nie martw się. Wyjdzie z tego- powiedziałem do Chloe
-Ja się o nią boję. Rozumiesz! Kiedyś zrobiłaby sobie prawie krzywdę, przez chłopaka. PRZEZ JEDNEGO IDIOTE! ROZUMIESZ? Boję się, że teraz też może coś sobie zrobić.
-O co chodzi? Jaką krzywdę?
-Przepraszam. Nie mogę Ci powiedzieć. Obiecałam, że nic nie powiem. Ja dotrzymuje słowa.
-Spoko. Przepraszam, że zapytałem.
-Nie. Nie ma sprawy.- uśmiechnęła się do mnie.
-Może się gdzieś przejdziemy?
-Przepraszam, ale nie mam jakoś ochoty. Może innym razem. Masz do mnie numer. Ja do ciebie. Jakoś się dogadamy.- powiedziała z entuzjazmem.
-OK. Jak chcesz. To któregoś pięknego...hmm..wolisz dzień czy wieczór?- zapytałem głupkowato
-Chyba wieczór.
-To któregoś pięknego wieczora pójdziemy razem na spacer lub coś innego ok?
-Czy to jest zaproszenie na randkę?
-YYYY... nie. To jest zaproszenie na wypad przyjacielski.- uśmiechnąłem się do niej łobuzersko.
-Wmawiaj sobie! OK! Niech i tak będzie. Już się boję co będzie na tym "wypadzie"-zaczęła mi targać włosy.
-Ejj. Przestań, bo popsujesz moje loczki. To przez nie jestem taki seksowny.
-Dobrze już przestanę, ale obiecaj, że ten wypad będzie wyjątkowy.- po tych słowach przestała roztrzepywać moje włosy.
-AAAA... czyli randka? OK! Niech tak będzie- uśmiechnąłem się łobuzersko ponownie.
-Pamiętaj nie "randka" tylko "wypad". To nawet są twoje słowa.
-Dobra to się z tobą skontaktuję maleńka.
-Bez takich kochany. Nie lubię flirtów.
-Dobra zapiszę to sobie- uśmiechnąłem się i odszedłem od niej tańcem szczęścia.

*Max*

       Ulżyło mi. Emily wyszła cała i zdrowa z pokoju. Podbiegłem do niej. Przytuliłem ją. Ona lekko odwzajemniła uścisk. Oddaliłem się od niej i podziękowałem Connorowi. Gdyby nie od, byłbym bezradnie siedział na kanapie.
-Może zostaniecie na noc?- zapytałem chłopców.
-Przepraszamy, ale musimy lecieć. Już naprawdę późna godzina. Jutro mamy wywiad i chcemy się wyspać w naszych cieplutkich łóżeczkach.- powiedział Connor.
-OK. Może innym razem.- powiedziałem smutny.
     Chciałem, żeby zostali, bo jak znowu się wydarzy ta sytuacja co teraz nie będzie tak fajnie. Ale mówi się TRUDNO. Connor na chwilę odszedł i z kimś rozmawiał. Pewnie z Tristanem.

*5 minut później*
     Tristan już przyjechał. Odprowadzaliśmy chłopców do samochodu. Trochę się dziwiłem, bo Em była wesoła. Taka, jakby w ogóle nie było tego incydentu z tym listem i babcią... może to i lepiej. Uśmiechnąłem się sam do siebie. Chłopcy wsiedli do samochodu i odjechali. My machaliśmy im na pożegnanie.  Chloe postanowiła, że zostanie na noc.


__________________
Siemanko Kochani!
Wiem, że dawno nie pisałam, ale nie mogłam. Liczę na komentarze od Was. Chcę po prostu wiedzieć ile Was jest :3
A teraz coś ode mnie.

Z okazji zbliżających się świąt życzę Wam

-spokoju ducha

-dobrych ocen

-spotkania idoli

-wymarzonych prezentów

-spełnienia marzeń

-i wszystkiego czego sobie zażyczycie.





Może pojawię się jutro i napiszę rozdzialik, więc zapraszam :)
A teraz pytania do rozdziału:
1. Co się wydarzyło z poprzednim chłopakiem Emily? Co ten chłopak jej zrobił?
2.Co Brad przygotuję na "spotkanie" z Chloe?



poniedziałek, 9 grudnia 2013

Fakciki :*

TAAADDAAAAMMMM <333
Kochani! Przepraszam Was, ale rozdziału dzisiaj nie będzie. Postaram się dodać w tym tygodniu, ale nic nie obiecuję. Mam zawalone nauką wszystkie dni i w ogóle. Postanowiłam, że zamiast rozdzialika dodam fakty o zespole The Vamps. Piszę tego bloga z opowiadaniem i stwierdziłam, że może czytacie moją twórczość, ale o bohaterach mało wiecie :) Na razie postanowiłam, że dodam takie ogólne informacje o całym zespole, a potem będą pojawiać się fakty o danych członkach :)

Więc zaczynam:

1. Współpracują z Mercury Records
2. Ich manager nazywa się Joe O’ Neill
3.   Zespół ma ok.380,822 obserwujących na Twitterze (i ciągle przybywa, więc trudno określić)
4. Na swoim kanale na YT mają 413 608 subskrypcji (sprawdzone dzisiaj o godzinie 19:40)
5.  1 cover na tym koncie dodali 3 sierpnia 2012 r
6.   Na Facebook’u ich stronę lubi  ponad 264.760 tys. użytkowników
7.   Chłopcy mają konta zweryfikowane 
8. 6 sierpnia 2013 r. został opublikowany ich pierwszy teledysk do singla "Can We Dance" na ich koncie VEVO 
9.   Ich teledysk do "Can We Dance" ma ponad 5 milionów wyświetleń
10. Tristan ma dziewczyę, co do reszty nie wiem :) (ps.nie wiem jak ma na imię xd)
11.   Supportowali Selenę Gomez na jej dwóch koncertach w Londynie
12.  Na początku sierpnia minął rok od ich pierwszego publicznego występu
13. Chłopcy byli supportem McFly w tym roku
14.   2 ich covery mają ponad 2 miliony wyświetleń
15.  Każdy z chłopców potrafi grać na jakimś instrumencie
16. 27 sierpnia ich pierwszy teledysk przekroczył milion wyświetleń na YouTube 
17. Dziewczyna Joe ma na imię Laura
18.  Twitter Laury Coleman : http://instagram.com/misslauracoleman
19. Joe jest manager'em także innego zespołu The Struts
20. Dean Sherwood zajmuję się sprzętem na ich koncertach , nagrywa filmiki i je edytuje .


To tyle na dzisiaj :D Liczę na komentarze od Was, bo to bardzo motywuje. Chcę dodać, że ustawiłam, że można dodawać komy z anonima, ale jeżeli to robicie to wpiszcie jakieś przezwisko itp. Piszcie w komentarzach o którym z chłopców mam zrobić fakty :)