poniedziałek, 4 listopada 2013

6."Zmartwienie"

*Emily*

-Jak fajnie, mamy ich numery!- krzyknęła Chloe
-Ja też jestem pod wrażeniem-uśmiechnęłam się- O, patrz nasz autobus!
      Weszłyśmy do autobusu. Był pusty. Wzięłyśmy pierwsze, lepsze miejsca z brzegu. Podczas jazdy nie rozmawiałyśmy, bo byłyśmy bardzo zmęczone. Po dziesięciu minutach dojechałyśmy.
-Chcesz do mnie wpaść?-zapytałam Chloe.
-Jasne, z wielką przyjemnością.
      Doszłyśmy do domu. Weszłyśmy, ale było zbyt cicho. Maże Max poszedł na rampy, albo do kolegi. Weszłyśmy na górę do mojego pokoju. Postawiłyśmy zakupy u mnie na podłodze.
-Pójde zobaczyć, czy Max jest u siebie.- powiedziałam.
     Nie myliłam się. Był u siebie, ale taki jakiś zmartwiony. Weszłam do środka i usiadłam na łóżku.


*Max*

-Co się stało? Dlaczego masz taką zmartwioną minę?- zapytała mnie moja siostra.
-Nic się nie stało.
-Przecież widzę, że coś ci jest.
-Ale nie będziesz się śmiała?- zapytałem ze łzą w oku.
-Nie, obiecuje.
-OK...No to... zgubiłem mojego Full Cap'a- powiedziałem, po czym schowałem twarz w dłonie, ona za to prawie padła ze śmiechu. Ledwo co się powstrzymała od głośnego chichotu. Wiedziałem, że tak będzie.
-OJ Maxi, przecież masz dużo tych czapek. Chyba ze czterdzieści. Nic się nie stanie, jak zabraknie jednej w twojej kolekcji.
-Może masz rację, ale ta czapka przynosiła mi szczęście.
-Nie tylko czapka przynosi ci szczęście, ale też ja-powiedziała i po chwili się przytuliła.
-Ale ty skromna jesteś- odpowiedziałem i odwzajemniłem uścisk-Wiesz co? Poprawiłaś mi humor!
-Wiem, ja każdego rozweselę.
-A tak poza tym, jak było na zakupach?- spytałem zmieniając temat.
-A dobrze, potem Ci pokażę, co sobie kupiłam
-OK! To teraz zmykaj, bo widzę, że czeka na ciebie Chloe.


*Emily*

Poszłam do swojego pokoju. Czekała tam na mnie Chloe przeglądająca coś w telefonie.
-Co mu się stało?- zapytała.
-Zgubił Full Cap'a.
-AHA... i przez to tak płakał?
-Widocznie-zachichotała.
-OK! To teraz zmiana tematu. Jak wpisali Ci się chłopcy do kontaktów?
-Nie wiem, zapraz sprawdzę, a tobie?
-No to tak: James-"James :D",
Tristan-"Tris ;)"
Connor-"ConCon"
Bradley-"Brad :*"
....O MOJ BOŻE!!!!!! Bradley napisał mi na końcu buziaka. O MATKO!!! To już miłość-powiedziała rozmarzona.
-OOO...Miłość od pierwszej... emotikony. Kochana nie rób sobie nadziej. On jest sławny. Pewnie codziennie chodzi z inną.
-Nie bądź taka mądra! Teraz pokaż swoje kontakty kochana HEHE. A co do Bradleya i innych, na pewno tacy nie są!!!!
-OK!!! No to tak: Tristan-"Tristanek"
James-"James :D"
Bradley-"Brad :*"
-Jestem zazdrosna- powiedział naburmuszona.
-O co?- zapytałam zdziwiona.
-O to, że Brad tobie też dał buźkę na końcu.
-Nie bój się, on mnie nie interesuje. Jest cały twój.
-OHHHH!!! Jak miło. Dobra jeszcze został Connor.
-Ok Connor-"Twój przyszły mąż :*"
-OOOO... Jak słodko... Widzę, że masz swojego adoratora.
-Ejjjjj... Nie prawda. Traktuje Go tylko jak kolegę.
-Na razie tak mówisz, ale nim się obejrzysz będzie twoim chłopakiem.
-Dlaczego tak uważasz?-zapytałam ostrożnie./
-Nie widziałaś, jak się na ciebie patrzył podczas koncertu? Uśmiechał się do ciebie! Albo ta sytuacja w restauracji? Przypadek... Nie sądzę.
-Może masz rację, ale na razie jest dla mnie kolega.
-Na razie... Ok!!! Niech tak będzie . Emily, mogę wejść na FB i TT?
-Jasne! To trzymaj zaloguj się, a ja lecę do łazienki.- dałam laptopa i poszłam. Nagle usłyszałam pisk. Szybko wyszłam z łazienki zakłopotana. W pokoju była bardzo szczęśliwa Chloe, która aż skakała.
-Co się stało? KOBIETO?????!!!!!!
-Jejciu! Chłopcy obserwują mnie na TT i zaprosili mnie na FB do znajomych.- Przestała skakać, wylogowała się. Zabrałam jej laptopa i zalogowałam się na TT i FB.
-Chloe, oni też mnie zaprosili, i tez mnie obserwują. ALE FAJNIE!!! Jednak my to mamy szczęście.
-To prawda, nawet wielkie szczęście- uśmiechnęła się do mnie i przytuliła.- OK! to ja się zbieram do domu. Przychodzisz do mnie jutro?
-Jeszcze nie wiem, Napiszę Ci SMS-A.
-OK! To do zobaczenia!
-Paaaa!
 
 
 

*późnym wieczorem- Connor*

Po powrocie z centrum byłem bardzo wykończony i od razu położyłem się na kanapie w salonie.
-No, nasz Connuś szaleje!- zaczepił mnie Brad.
-Już przestań!- Bradley był moim najlepszym przyjacielem, ale czasami umiał kogoś wkurwić.
-OJ! To będzie twoja pierwsza dziewczyna kolego. Jestem z ciebie taki dumny. Łezka się w oku kręci.
-A co ty powiesz o Chloe? Widziałem jak na Nią patrzysz.
-Nie prawda. Ej, a może zaprosimy je na FB?- widziałem w jego oczach, że jest zakłopotany.
-Kolego, nie zmieniaj teraz tematu!- powiedziałem niezadowolony.
-No dobra...
-EJ, to świetny pomysł- usłyszałem w oddali James'a.
-Dobra, fartneło Ci się Simpson, ale następnym razem nie będę taki łagodny- powiedziałem Mu cicho.
-OK! Dobra, skończmy już z tym tematem.- Wziął laptopa i zaprosił dziewczyny. Ja i reszta zrobiliśmy to samo.
-Ja już idę spać. Jestem bardzo zmęczony- powiedziałem.
-Kolorowych snów- krzyknął James.
-Ja chyba też już pójdę- powiedział smutny Tristan.
 

*James*

Tristan i Connor poszli już spać. Zostałem w salonie tylko ja i Brad.
-Szkoda mi Tris'a. Bardzo kochał tę dziewczynę, a ona tak perfidnie Go traktowała.
-To prawda, nie zasługuje na Niego- dodał Brad- Wiesz co, ja chyba tez już pójdę spać!
-AAAA... Nie tak prędko Brad...- złapałem Go za nadgarstek, żeby dalej nie uciekł.- Mam do ciebie prośbę... nie zaczepiaj więcej Connora. OK?
-OK! To były tylko takie przyjacielskie żarty.
-Dobra, niech Ci będzie. To Dobranoc!
-Branoc!
     Zostałem jeszcze chwilę na dole, po czym i ja poszedłem na górę spać.
_______________________________________
No to mamy 6 rozdział. Od razu powiem, że rozwinie się akcja, ale to potem. Mogę wam jedynie zdradzić, że będzie trochę wrogów w następnych rozdziałach xd :P Z tego rozdziału nie jestem jakoś tak MEGA zadowolona. Proszę o komenty :))))
PS. SORKI za błędy i że fotki są takie małe, al. nie mogłam ustawić :/ OK XD. Mogę jeszcze zdradzić, że Emily czeka bardzo duża niespodzianka xd .... Dobra już kończę, bo powiem wszystko i będzie po blogu xd :PPP
DO zobaczenia :*
 



4 komentarze:

  1. jej ciekawe opowiadanie :)
    bardzo pomysłowe wkładasz w nie pewnie wiele serca :)
    jestem z zapytaj :) + subskrybuję bloga! ;)
    buziaki ^^
    ayuna-chan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. heh dzięki ja ciebie też dodałam do subskrypcji xd

      Usuń
  2. TRISTANEK hahahahahahhahahaahahaha nadal się śmieję, uwielbiam to!!!
    /żona Brada

    OdpowiedzUsuń
  3. ooo jak słodko "twój przyszły mąż :*"

    OdpowiedzUsuń